Z działania energetyzującego skrubu do stóp z solą morską "Morska Bryza" jestem całkiem zadowolona. Dobrze radzi sobie z delikatnym usuwaniem zrogowaciałego naskórka. Ale na pewno nie poradzi sobie z poważniejszymi zrogowaceniami. Ma bardzo fajną, gęstą konsystencję i zawiera w sobie mnóstwo drobinek. Podczas stosowania wyczuwamy bardzo przyjemny zapach morskiej bryzy, dzięki czemu świetnie można się zrelaksować i odprężyć po całym dniu. Jest to miły i pielęgnacyjny produkt, po którym niestety nie możemy oczekiwać cudów.
Ten skrub jak dla mnie ma głównie działanie relaksujące. Nie zachwycił mnie do tego stopnia, aby zamówić go ponownie.
Natomiast jeżeli mowa o tym czymś, co się nazywa "nawilżającym balsamem do stóp z algami Morska Bryza" to chyba jakaś pomyłka. Ten produkt zupełnie nie sprostał moim wymaganiom. Po posmarowaniu nim stóp strasznie słabo się wchłaniał. Lepiąca warstwa zostawała przez długi czas i wkurzało mnie czekanie aż się wchłonie. Często nie potrafiłam wyczekać i musiałam wytrzeć. Nawilżenia też nie zauważyłam. Jedyne plusy jakie ma ten produkt to żelowa konsystencja o chłodzącym działaniu i relaksujący morski zapach. Niestety ten balsam również nie zagości u mnie ponownie :/
Stosowałyście ten zestaw Morskiej Bryzy? Podobało Wam się działanie?
Ja stosowałam, co prawda dawno temu, ale pamiętam, że byłam bardzo zadowolona. Mnie bardzo podobał się zapach, poza tym kosmetyk super ochładzał stopy, co było na plus. Nie zauważyłam by miał konsystencję klejącą, zrobił na mnie dobre wrażenie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo prawda, zapach i działanie chłodzące są bardzo na plus :)
UsuńNa pewno ich nie kupię :/
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zawiodłaś się na nich :(
OdpowiedzUsuńObserwuję ;) Zapraszam do mnie ;)
miałąm je wieki temu i nie było szału
OdpowiedzUsuńCzytałam jakiś czas temu bardzo pozytywną opinię na ich temat...
OdpowiedzUsuńnauczyłam się jednak , że dla każdego coś innego...indywidualnie najlepiej wypróbować dany kosmetyk i wtedy ocenić czy sprostał on naszym wymaganiom.
Szkoda , że nie do końca Ci podpasował...ale tak to jest z kosmetykami z Avon , niektóre są świetne , inne mają znikome działanie.
z tej linii uwielbiam ' kąpiel ' której już nie ma w sprzedaży :(
OdpowiedzUsuńMiałam ten peeling ale nic specjalnego na moich stopach nie zrobił :/
OdpowiedzUsuńJa to już nawet bardzo dawno nie miałam nic z tej marki;)
OdpowiedzUsuńgreat blog :) have a nice weekend :)
OdpowiedzUsuńI follow you :)
http://itsmetijana.blogspot.rs/
Jak na moje to chyba jedne z lepszych produktów w AVONIE, ta firma już mnie bardzo denerwuje, mało co u nich jest dobre. :)
OdpowiedzUsuńnie miałam ich nigdy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam.
OdpowiedzUsuńjuż dawno nie miałam kosmetyków Avon...
OdpowiedzUsuńkilka razy zastanawiałam się nad ich zakupem;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takich kosmetyków, kiedyś zakochałam się w Avonie, ale tak miłość była krótka. Od dłuższego czasu nie stosuje żadnych kosmetyków tej firmy. Do stóp stosuję zwykły balsam firmy AA, który mega szybko się wchłania, odpręża i nawilża stopy, ponieważ jest do skóry suchej, polecam. :)
OdpowiedzUsuńKONKURS! 3 NAGRODY! Zapraszam bardzo serdecznie na konkurs na moim blogu, - nic nie tracisz, a możesz wygrać super nagrody. 😍✌
http://fashionforazmariaa.blogspot.com/
Szkoda, że się nie sprawdziły :(
OdpowiedzUsuńOj, Avon do stóp nie bardzo się nadaje :)
OdpowiedzUsuńMam ten krem do stóp, ale dopiero zaczynam testowanie...
OdpowiedzUsuń